Sędzia Włodzimierz Brazewicz został przesłuchany w charakterze świadka przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego sądów powszechnych Przemysława Radzika.
Wraz z sędzią Igorem Tuleya zostali wezwani w charakterze świadków na etapie prowadzonego przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego postępowania wyjaśniającego. Postępowanie wyjaśniające dotyczyło ocenionego przez Z-cę Rzecznika Dyscyplinarnego politycznego charakteru spotkania, w którym wziął udział sędzia Tuleya -i które prowadził sędzia Brazewicz. Żaden przepis ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, ani stosowanego posiłkowo Kodeksu postępowania karnego, nie przewiduje możliwości podjęcia na etapie postępowania wyjaśniającego czynności w postaci przesłuchania świadków pod groźbą odpowiedzialności karnej. Prowadzone postępowanie toczy się nie przeciwko sędziom, a „w sprawie”. Uzyskanie od sędziego informacji na tym etapie postępowania dopuszczalne jest wyłącznie w drodze dobrowolnego oświadczenia, niepodlegającego trybowi art. 233 k.k., tj. odpowiedzialności za fałszywe zeznania.
Ponadto, sędziowie Tuleya i Brazewicz podczas przesłuchania przez Rzecznika Dyscyplinarnego zostali pozbawieni możliwości konsultacji ze swoimi pełnomocnikami. Rzecznik odmówił pełnomocnikom sędziów prawa do udziału w przesłuchaniu, mimo oczywistej konieczności ochrony interesów sędziów.
Zobacz też:
Raport KOS „Państwo, które karze. Czyli naciski i represje wobec polskich sędziów i prokuratorów”
Opinia Komitetu Obrony Sprawiedliwości KOS ws. przesłuchania sędziego Igora Tulei
Igor Tuleya – Archiwum Represji
Przemysław Radzik – Archiwum Represji
6 listopada 2018